2/23/2013

3.piękna Katedra

Żałuję, że przy pierwszym wyjeździe nie zaczęłam pisać, kiedy wszystko było takie cudowne i nowe. Mimo, że minęły tylko 3 lata to nie pamiętam dokładnie jak to było pojechać do jakiejś miejscowości pierwszy raz, czy też przejść się cudownymi uliczkami Palmy, kiedy wszystko było nowe. Teraz po kilkudziesięciu wizytach w stolicy wyspy, centrum znam na pamięć. Wszystkie ciekawe miejsca, które by zobaczyć trzeba przejść przez labirynt wąskich uliczek. Pamiętam, że po raz pierwszy kiedy w takie to właśnie uliczki weszłam od razu skojarzyła mi się miejscowość Nessebar (stare miasto) w Bułgarii.
Największe wrażenie w Palmie robi oczywiście Katedra. Kiedy ją po raz pierwszy zwiedzałam pomyślałam o bajce "Piękna i Bestia", ze względu na posągi "potwory" :). Zdecydowany punkt obowiązkowy, jeśli chodzi o stolicę wyspy.




Główne wejście do Katedry (z zdjęciu jestem ja z koleżanką).




Zwiedzanie Katedry oczywiście jest możliwe. Trzeba zawsze sprawdzić czy w dany dzień jest to możliwe i od której do której godziny (TU). Bilet z tego co pamiętam kosztuje kilka € (chyba 6€). Warto wejść do środka przed wszystkim dla zapierających dech w piersiach witrażach, które według mnie są niesamowite. Niestety w środku nie można robić zdjęć z fleszem, więc ciężko było robić ujęcie, które by oddawały całe piękno plus problemem było mocno świecące słońce (co widać poniżej).




 Przy Katedrze bardzo dużo stoi dorożkarzy (ale jest czysto) i z cudownym uśmiechem pytają się skąd jesteśmy (znają po kilka słów chyba ze wszystkich języków Europy) i zapraszają na przejażdżkę. Wszystko było by ładnie gdyby nie cena. Za przejażdżkę po Starym Mieście (czyli od Katedry do Plaça d'Espanya) zapłacimy 50 €. Czy warto? Ciężko powiedzieć. Nigdy nie brałam nawet pod uwagę takiego zwiedzania ze względu na to, że lubię pomału chodzić swoimi dróżkami, spokojnie robić zdjęcia, no i nie ukrywam, że też w grę wchodzi cena.

XOXO
Alexis

1 komentarz: